Jak wyglądam?
To również można
podzielić na kilka opinii, jednak postaram się tym razem nie przeciągać, by Cię
nie znudzić czytelniku. Zatem jestem bardzo wysoka, bo mierzę aż 172
centymetry. Nic nie mam do swojego wzrostu bo butów na obcasie i tak nie lubię więc jeszcze tyczki nie przypominam.
Przeważnie śmigam w trampkach, jeansach i męskich koszulkach, ale ostatnio
bardzo polubiłam sukienki. Wracając do cech oczywistych i widocznych na
pierwszy rzut oka, mam brązowe oczy. Niektórzy uważają, że przypominają one
kolor mlecznej czekolady, inni że są mahoniowe. Zdania są podzielone. Dla mnie osobiście to po prostu brąz i
tyle. Drogi czytelniku, muszę Ci się czymś koniecznie pochwalić. Tak, jestem
trochę chwalipiętą i choć nie mowa tu o charakterze, odkryłeś moją kolejną cechę.
Zatem ostatnio pokusiłam się o takie cudo! Małe, ale jak cieszy! Uważam się za osobę szczupłą, choć
nie wiadomo jaką anorektyczką też nie jestem. Żeby nie było, że tak w pełni się
akceptuję powiem, że nie znoszę swoich uszu, bo moim zdaniem są odstające, o.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz