środa, 1 maja 2013

deux


  • Uczulony na praktycznie wszystkie warzywa. Bóg oszczędził mu pizzę, bo amerykańce ów włoski stwór niestety zaliczają do tej samej kategorii co brokuły i kalafior.
  • Jedyny syn byłego francuskiego ministra do spraw zagranicznych, dzięki któremu Charles znalazł się w Japonii. Biedny myślał, że  japońce mu pomogą.
  • Kiedyś trenował tenis, dzisiaj boi się złapać paletkę w dłoń.
  • Metr dziewięćdziesiąt wzrostu, szalenie długie palce i monstrualnie wielkie stopy.
  • Zawsze chciał mieć psa, ale matka wmawiała mu, że jest uczulony. (Po prostu nie chciała mieć kolejnego strupa na głowie.)
  • Odkąd potrafi kumulować tak rzadkie zjawiska pogodowe, ścigają go kolekcjonerzy chmur.

Brak komentarzy: