- Uczulony na praktycznie wszystkie warzywa. Bóg oszczędził mu pizzę, bo amerykańce ów włoski stwór niestety zaliczają do tej samej kategorii co brokuły i kalafior.
- Jedyny syn byłego francuskiego ministra do spraw zagranicznych, dzięki któremu Charles znalazł się w Japonii. Biedny myślał, że japońce mu pomogą.
- Kiedyś trenował tenis, dzisiaj boi się złapać paletkę w dłoń.
- Metr dziewięćdziesiąt wzrostu, szalenie długie palce i monstrualnie wielkie stopy.
- Zawsze chciał mieć psa, ale matka wmawiała mu, że jest uczulony. (Po prostu nie chciała mieć kolejnego strupa na głowie.)
- Odkąd potrafi kumulować tak rzadkie zjawiska pogodowe, ścigają go kolekcjonerzy chmur.
środa, 1 maja 2013
deux
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz